Jak powstaje zakażenie układu moczowego?

Zakażenie układu moczowego, czyli infekcja układu moczowego to obecność drobnoustrojów w drogach moczowych i najczęściej są nimi bakterie. Drogi moczowe to – od góry: nerki, moczowody, pęcherz moczowy i cewka moczowa. Tak naprawdę najwięcej infekcji dotyczy pęcherza moczowego, a już poważniejsze lub niedoleczone infekcje obejmują moczowody i nerki. W warunkach prawidłowych wszystkie odcinki dróg moczowych powinny być jałowe (tzn. bez obecności jakichkolwiek drobnoustrojów), jednak właśnie w zakażeniach pojawia się tzw. flora bakteryjna, czyli wniknięcie drobnoustrojów i spowodowanie stanu zapalnego. Zakażenie układu moczowego u kobiet jest o wiele częstsze niż u mężczyzn. To dlatego, że cewka moczowa mężczyzn w prąciu jest bardzo długa (15 – 20 cm) a u kobiet jest króciutka, ma jedynie 3 – 5 cm. Dodatkowo odległość między cewką u kobiety a pochwą czy odbytnicą głównie jest niewielka, łatwiej o zakażenie bakteriami z odbytu. U mężczyzn ta odległość jest bardzo duża, a dodatkowo prącie jest jednak wystające, cewka jest tak jakby na zewnątrz, jeśli mielibyśmy to obrazowo określić, a u kobiet jest schowana wewnątrz warg sromowych. Jeszcze inną kwestią jest większa możliwość przeniesienia infekcji z pobliskiej pochwy do cewki moczowej, skąd może wędrować wyżej do pęcherza. Infekcje pochwy natomiast są równie częste, mają także związek ze stosunkiem seksualnym i przeniesieniem bakterii od mężczyzny. Często współistnieją infekcje pochwy i pęcherza moczowego.

Zakażenie układu moczowego u ciężarnej kobiety jest sytuacją jeszcze częstszą, ponieważ macica, powiększająca się z każdym tygodniem ciąży, zaczyna uciskać moczowody (łączą nerki z pęcherzem moczowym). To z kolei utrudnia odpływ moczu z nerek, mocz nie może już tak zupełnie swobodnie przedostawać się w dół do pęcherza. W związku z tym nawet u 90% kobiet ciężarnych poszerzone są miedniczki i kielichy nerkowe albo w obu nerkach albo bardziej po stronie prawej.

Zakażenie układu moczowego w ciąży jest również dlatego częstsze, ponieważ pod wpływem hormonów (tj. relaksyna, progesteron) zostaje zmniejszone napięcie tkanki mięśniowej moczowodów i miedniczek nerkowych. W ten sposób częściej w ciąży obecne są zastoje moczu, a zastoje ułatwiają rozwój bakteriom.

Znacznie częściej w ciąży infekcje układu moczowego pojawiają się u kobiet z cukrzycą. Sprzyja temu obecność w moczu glukozy, która jest doskonałą pożywką dla bakterii. Warto jednak pamiętać, że w niektórych przypadkach glukoza w moczu może pojawić się także u kobiet bez cukrzycy, a i sama cukrzyca nie oznacza, że w moczu musi pojawiać się glukoza, jednak ryzyko jest wyższe.

Najczęściej spośród infekcji układu moczowego mówimy o zakażeniu pęcherza moczowego.

Jakie są objawy infekcji układu moczowego?

Z tymi objawami bywa różnie. Istnieje coś takiego jak bakteriomocz bezobjawowy, który nie daje żadnych objawów, choć posiada się bakterie w pęcherzu moczowym i cewce moczowej. Nie leczy się go, za wyjątkiem okresu ciąży. Wtedy leczenie jest wskazane, by nie dopuścić do dalszego zakażenia i narażenia kobiety i dziecka na powikłania. Taki bakteriomocz bezobjawowy wykrywa się rzecz jasna nie na podstawie objawów, a wyników analizy moczu lub posiewu moczu, które wprost wskazują na zakażenie układu moczowego. Bakteriomocz bezobjawowy występuje u nawet 10% kobiet w ciąży.

Bakteriomocz objawowy, czyli zupełnie typowe zakażenie w pęcherzu moczowym powodujące ostre zapalenie pęcherza ma za to charakterystyczne objawy:

  • Ból lub pieczenie przy oddawaniu moczu
  • Naglące parcia na pęcherz, konieczność częstego oddawania moczu z powodu uczucia wypełnionego pęcherza, mimo że moczu jest niewiele lub prawie nic
  • Wyraźnie częstsze oddawanie moczu
  • Pobolewanie w dole brzucha
  • Mocz mętny (bardzo duża ilość bakterii) lub zabarwiony na ciemnobrunatno (krwiomocz)- rzadsze objawy

W przypadku odmiedniczkowego zapalenia nerek, czyli poważniejszego stanu infekcji układu moczowego występują takie objawy jak:

  • Gorączka ponad 38 stopni
  • Bóle w okolicy nerek (z tyłu pleców po jednej lub obu stronach, w okolicy lędźwiowej)
  • Dreszcze
  • Brak apetytu, nudności, a nawet wymioty

Do infekcji w nerkach dochodzi czasami nagle, a czasami po kilku dniach od infekcji pęcherza moczowego, dlatego tak ważne jest leczenie każdego zakażenia pęcherza. W przypadku odmiedniczkowego zapalenia nerek konieczne może stać się leżenie w szpitalu. Bakterie w moczu w ciąży nie powinny być bagatelizowane, ponieważ u ciężarnej częściej dochodzi do powikłań z uwagi na specyficzne działanie organizmu w ciąży i jego utrudnioną obronę przed infekcjami układu moczowego.

Co oznaczają liczne bakterie w moczu w ciąży?

W ciąży zalecane jest przez osoby prowadzące ciążę badania ogólne moczu tzn. analiza moczu. W analizie moczu mamy wyszczególniony jego ciężar właściwy, pH, barwę, ale także obecność glukozy w moczu, erytrocytów, bakterii, leukocytów, ciał ketonowych, białka.

Co oznaczają liczne bakterie w moczu? Jeśli bakterie w moczu są oznaczone jako „liczne”, ale jest to wynik analizy moczu, a nie posiewu moczu to niestety nie powie on nam w 100% jaka jest prawda; czy jest zakażenie, czy go nie ma. Liczne bakterie lub kilka w polu widzenia mogą oznaczać, że może być zakażenie, ale też mogły się dostać ze skóry, okolic cewki podczas oddawania moczu do pojemnika. Ponadto mogły zacząć się już namnażać w pojemniku po oddaniu moczu (dlatego mocz po oddaniu należy jak najszybciej oddać do punktu pobrań, by analiza nie dała fałszywie dodatniego wyniku). By wiedzieć na ile liczne są bakterie należy wykonać posiew moczu, jest to odrębne badanie. Posiew moczu wymaga oddania moczu do pojemnika sterylnego, na wynik czeka się 2- 3 dni robocze.

Posiew moczu powie nam jakie dokładnie bakterie znajdują się w moczu, jak są liczne, ile ich jest i jeśli jest ich dużo posiew wskaże czym należałoby leczyć, a na co w ogóle nie są wrażliwe. Wykonywany jest w tym celu antybiogram. Jednak, by został wykonany antybiogram bakterii musi być naprawdę dużo tj. 10 do potęgi 5 lub więcej. Lekarz na podstawie wyniku posiewu podejmuje decyzję jaki antybiotyk lub lek zastosować, pamiętając że w ciąży wszystkich antybiotyków brać nie można i są ograniczenia. Nie każdy antybiotyk na bakterie w ciąży będzie znajdował zastosowanie, a przyjmowanie na własną rękę antybiotyku nie przepisanego przez lekarza na czas ciąży może stwarzać duże zagrożenie i może być niebezpieczne dla rozwoju i życia dziecka. Dlatego żadnych antybiotyków, które zostały nam z czasu przed ciążą lub zostały przepisane jako leczenie komuś innemu przyjmować absolutnie nie wolno (!)

Co oznaczają leukocyty w moczu w ciąży?

Leukocyty to komórki, które biorą udział w reakcjach obronnych organizmu. Do moczu przenikają, gdy toczy się w nim nawet minimalne zakażenie po to, by je zwalczyć. Leukocyty są bardzo pomocne i bronią nas przed rozwojem infekcji oraz walczą z patogenami.

Leukocyty pojawiają się oczywiście także, gdy obecne są bakterie w moczu w ciąży i nie tylko w ciąży. Prawidłowo powinno znajdować się nie więcej niż 4 – 5 leukocytów w polu widzenia, jeżeli osad moczu był badany pod mikroskopem. Jeśli osad moczu badany był natomiast testem paskowym to wynik jest podawany nie w formie liczby leukocytów, a plusów. Im więcej jest plusów, tym większa liczba leukocytów w moczu.

Leukocyty w próbce moczu mogą się także znaleźć u kobiet nie z pęcherza moczowego, ale z okolicy ujścia zewnętrznego cewki moczowej. U kobiet z racji na schowaną cewkę łatwiej jest o dostanie się drobnoustrojów do moczu nie tylko z pęcherza, ale także zewnętrznych okolic cewki, warg sromowych i skóry.

Charakterystyczna dla dużej ilości leukocytów w moczu jest jego mętna barwa.

Więcej o leukocytach w moczu możesz także przeczytać w tym artykule.

Kobieta w ciąży w toalecie
Co oznaczają bakterie w moczu w ciąży i czy jest się czego obawiać - wyjaśnia położna

Zakażenie układu moczowego – jakie badanie zrobić?

W przypadku zakażenia układu moczowego wykonać należałoby dwa badania – badanie ogólne moczu (analizę moczu) oraz posiew moczu. Analiza moczu powie, czy w moczu znajdują się leukocyty i w jakiej ilości oraz czy są inne nieprawidłowości, które mogą świadczyć o tym, że jest aktywna infekcja. Np. osad moczu, w którym znajdują się bakterie, komórki drożdży, erytrocyty, leukocyty.

Jakie są normy erytrocytów w moczu i z czym może się wiązać ich obecność w moczu - informacje znajdziesz  tutaj.

Mocz na analizę moczu można pobrać do zwykłego, kupionego w aptece, pojemnika na mocz. Kosztuje on zazwyczaj w okolicach 50  groszy. Nie potrzeba skierowania na analizę moczu, można wykupić ją w każdej chwili, gdy chce się zbadać swój mocz.

Posiew moczu daje inne wyniki moczu niż badanie ogólne, czyli analiza. W posiewie moczu zobaczymy jakie dokładnie bakterie kolonizują układ moczowy, będą wyszczególnione. Ponadto jeśli ich ilość przekroczy 10 do potęgi 5 to przygotowywany jest antybiogram. Antybiogram to spis antybiotyków z oznaczeniem, czy dana bakteria, która stanowi zagrożenie w tak dużej ilości, jest wrażliwa na dany antybiotyk, wrażliwa jedynie, gdy ilość antybiotyku jest wysoka lub jest całkowicie na niego oporna i leczenie nim nie ma w ogóle sensu. Antybiogramu nie robi się przy mniejszej ilości bakterii w moczu, ponieważ wtedy jeszcze można zastosować leczenie nie oparte na antybiotykach, dlatego nie zawsze ujrzymy antybiogram na wynikach. Jest on robiony, gdy sytuacja wskazuje na bakterie w ilości > 105.

Posiew moczu wykonuje się oddając mocz do koniecznie sterylnego pojemnika na mocz, kupionego w aptece, jest tylko nieco droższy niż zwykły pojemnik (około 1 złoty), ale na posiew tylko takiego należy używać.

Jeśli chce się wykonać oba badania naraz – analizę moczu i posiew moczu – to wtedy wystarczy oddać mocz do tylko jednego pojemnika, ale w tym wypadku sterylnego. Nie potrzeba skierowania na badanie posiewu moczu, można wykonać go, kiedy się chce, kiedy niepokoją nas objawy, w ten sposób najszybciej można oddać mocz do badania (nie czekając na wizytę u lekarza) i szybciej poznać wynik.

Wyniki moczu mogą pokazywać również obecność białka w moczu. W artykule dowiesz się, co oznacza białko w moczu i jakie są normy.

Jakie bakterie są groźne w ciąży?          

Bakterie w moczu w ciąży, z którymi mamy do czynienia najczęściej to Escherichia coli. Ta bakteria to inaczej pałeczka okrężnicy lub pałeczka kałowa. O ile w jelicie grubym jest bakterią pożądaną i składa się z niej „flora bakteryjna”, czyli mikrobiota okrężnicy, o tyle w innych miejscach organizmu stanowi zagrożenie. Bakteria przedostaje się z okolicy odbytu w okolicę pochwy powodując infekcję, ale także w okolicę cewki moczowej, najczęściej u kobiet. Escherichia coli nie jest ogólnie bakterią bardzo groźną, ale niebezpieczne jest, gdy kolonizuje miejsca, w których nie powinno jej być. Niebezpieczne jest także to, gdy bakteria w organizmie zyskuje oporność na większość antybiotyków. Wtedy z drobnoustroju reagującego dobrze na leczenie zmienia się infekcję bardzo trudną to wyleczenia.

Na pałeczkę okrężnicy bardzo dobrze działa żurawina, o czym więcej w punkcie poniżej, o leczeniu.

Wyniki moczu u ciężarnej mogą wskazywać, także na to że „flora bakteryjna” pęcherza i cewki moczowej może zawierać takie bakterie jak Klebsiella pneumoniae, Proteus vulgaris, Staphylococcus ureus, Enterobacter, paciorkowce z grupy B. Jest z nimi o tyle trudniej, że tutaj już dość często antybiotyk na bakterie jest jedyną możliwością przeleczenia. Żurawina niestety w ich przypadku może nie skutkować w ogóle.

Niebezpieczne zakażenie układu moczowego, bez względu na to jaka zasiedliła go flora bakteryjna, to takie, w których jakiekolwiek bakterie zasiedlają go w nadmiernej ilości i albo nie jest leczone albo nie podlega leczeniu mimo jego zastosowania. Leczenie jest w ciąży konieczne, ponieważ infekcja może prowadzić do problemów takich jak poród przedwczesny (zbyt wczesny poród naturalny lub konieczność cięcia cesarskiego) lub mała masa ciała urodzonego noworodka. Dodatkowo należy mieć na uwadze ryzyko infekcji wewnątrzmacicznej. Każde zakażenie należy konsultować z lekarzem, ponieważ nie każde musi być leczone, organizm sam sobie poradzi. Istnieją natomiast zakażenia stanowczo konieczne do wyleczenia -  decyzję podejmuje lekarz na podstawie objawów i wyników badań moczu.

Odnośnie paciorkowców z grupy B, czyli Streptococcus aglactiae (GBS – ang. group B streptococcus) istotne jest to, że nie wywołują one objawów zakażenia w układzie moczowym, ale jeśli znajdują się w pęcherzu moczowym to świadczy to także o tym, że kolonizują również pochwę. Cewka moczowa znajduje się bardzo blisko pochwy i wzajemna kolonizacja jest niezwykle częsta. Obecność GBS w pochwie jest badana pod koniec ciąży, ponieważ dziecko przy urodzeniu może zostać zainfekowane, czyli poród naturalny może być drogą przekazania infekcji dziecku. Warto wiedzieć wtedy, czy podawać okołoporodowo antybiotyk, czy nie ma takiej konieczności. Więcej o paciorkowcu w ciąży w tym artykule.

Zachęcam do zapoznania się także z artykułem, o co chodzi w badaniu GBS, kiedy się robi i co może oznaczać dany wynik.

Jak prawidłowo pobrać mocz do badania?

To, jak pobierzemy próbkę moczu, może bardzo znacząco wpłynąć na wynik, z reguły negatywnie, czyli wyjdzie więcej bakterii niż jest w rzeczywistości. Należy pamiętać, że mocz wypływa z pęcherza przez cewkę moczową, której ujście jest już na zewnątrz, wśród warg sromowych, więc może być skolonizowane przez bakterie bytujące na skórze. Same wargi sromowe także mogą mieć na sobie różne bakterie. Dlatego przed pobraniem dobrze byłoby umyć okolicę narządów płciowych. Mocz należy oddawać do pojemniczka w ten sposób, aby pierwsza porcja moczu trafiła do toalety, środkowa do pojemniczka (około pół pojemniczka wystarczy) i końcowa także do toalety. Można, w celu zniwelowania ryzyka zainfekowania bakteriami skórnymi, oddawać mocz rozchylając palcami wargi sromowe – tak by mocz nie kontaktował się ze skórą. Próbkę moczu trzeba zanieść do laboratorium w ciągu 2 do max 4h od pobrania. Chodzi o to, że im dłużej czekamy, tym więcej bakterii może rozmnożyć się w próbce. Wyjątkowo, jeśli nie da się tak szybko odnieść próbki to można ją przechowywać w lodówce kilka godzin, ale w temperaturze 4 do 6 stopni Celsjusza, a w naszych lodówkach ustawiona jest często wyższa temperatura. Wynik analizy moczu jest w ciągu 1 dnia roboczego, natomiast wynik posiewu w ciągu 3 do 4 dni roboczych.

Co na zapalenie pęcherza w ciąży? Leczenie u ciężarnej kobiety

Nie każdy antybiotyk na bakterie zamieszkujące drogi moczowe w ciąży może być zastosowany. Część z nich jest stanowczo przeciwwskazana w ciąży i może powodować wady płodu lub inne zagrożenie dla ciąży.

Antybiotyki mają różne nazwy handlowe, ponieważ produkują je różni producenci, jednak zdarza się, że inaczej nazywające się preparaty zawierają tę samą substancję czynną. Istnieją także takie substancje jak chemioterapeutyki, które zasadniczo antybiotykami nie są, ale przez swoje działanie zapobiegają rozwojowi drobnoustrojów. Substancje te nie są dostępne w naturze, są uzyskiwane syntetycznie.

Antybiotyki uznawane za bezpieczne w ciągu całej ciąży:

  • Amoksycylina (Amotaks, Amoxicilinum, Ramoclav i inne)
  • Amoksycylina z kwasem klawulanowym

Chemioterapeutyk bezpieczny za wyjątkiem I trymestru ciąży i kilku tygodni przed terminem porodu:

  • Nitrofurantoina (Furagin, Nifuratio, Furadantin, Piyeloseptyl)

Antybiotyk bezpieczny za wyjątkiem I trymestru ciąży:

  • Cefaleksyna (Keflex, Cefeleksyna)
  • Cefuroksym
  • Fosfomycyna (może być stosowana w I trymestrze tylko w uzasadnionych przypadkach np. Monural)

Warto także zapoznać się ze szczegółowym działaniu Monuralu i tym, jak go przyjmować.

Wśród substancji pochodzenia naturalnego, które są polecane w ciąży na ogromną uwagę zasługuje żurawina. Okazuje się, że zawarte w niej związki, szczególnie kwasy powodują zarówno zakwaszenie moczu, co spowalnia namnażanie się bakterii, jak i zapobiegają przyleganiu komórek bakterii do ścian pęcherza. Przez to działanie bakterie nie mogą przylegać, budować kolonii, namnażać się i muszą zostać wydalone. Jest to niesamowite, bo żurawina działa naprawdę bardzo szybko – już jedna/dwie tabletki preparatu z żurawiną lub pół szklanki soku potrafią pozbyć się zakażenia układu moczowego i przykrych objawów. Uwaga jest tylko jedna – żurawina działa na bakterię Escherichia coli oraz bakterie z rodzaju Enterococcus. Nie będzie działała w przypadku innych bakterii. Na całe szczęście to właśnie Escherichia i Enterococcusy są przyczynami ok. 90% zakażeń układu moczowego u kobiet. W moczu osób przyjmujących żurawinę stwierdzono obecność większego zakwaszenia oraz kwasu hipurowego, który jest odpowiedzialny za brak przylegania komórek bakterii. Warto mieć żurawinę w swojej apteczce, szczególnie w ciąży. Jeśli zareaguje się odpowiednio szybko nie będzie konieczności przyjmowania antybiotyku.

Żurawina posiada szereg innych właściwości, o których warto wiedzieć.

Odnośnie żurawiny należy pamiętać, by nie przyjmować jej wysokocukrowych soków, żurawiny suszonej, która często konserwowana jest siarczynami oraz aby nie przyjmować jej hurtowo także w tabletkach. Jest rośliną uznawaną za bezpieczną w ciąży,  jednak z uwagi na zawartość polifenoli nie wolno z nią przesadzać. Polifenole powodują zaburzenie wytwarzania naczyń krwionośnych u płodu lub w III trymestrze przedwczesne zamknięcie przewodu tętniczego. By wystąpiły skutki uboczne należy tych roślin/ preparatów z polifenolami spożywać dużo, dlatego też nie jest takie proste, by je „przedawkować” i na spokojnie możemy spożywać owoce, soki, tylko nie w ogromnych ilościach. Z żurawiną także warto uważać, ale też nie bać się od razu skutków ubocznych. Polifenole w największej ilości zawierają np. produkty przeciwwskazane w ciąży tj. piwo (bezalkoholowe też), kawa, herbata każdego rodzaju, yerba mate oraz kakao, w tym wyroby czekoladowe, orzechy, winogrona, jagody, oliwa z oliwek, wszystkie cierpkie owoce. Jeśli zjadamy często i codziennie wszystkie te produkty to „przedawkowanie” polifenoli jest możliwe. O ile mają właściwości prozdrowotne, antyoksydacyjne, o tyle w ciąży przekraczanie pewnych dawek jest niebezpieczne.

Bibliografia:

  1. Drabczyk R,. Zakażenie układu moczowego w ciąży. Medycyna Praktyczna, 2017.
  2. Moczulski D., Leczenie zakażeń układu moczowego u kobiet w ciąży. Medycyna po dyplomie, 2012, 10.
  3. Gryszczyńska A., Żurawina amerykańska (Vaccinium macrocarpon) - lek na problemy urologiczne. Przegląd urologiczny, 2010, 5, 63.
  4. Skopińska-Różewska E., Bałan B., Skopiński P. i in., Zagrożenia związane ze stosowaniem żurawiny w uroinfekcjach w ciąży. Lekarz Wojskowy, 2022, 2, 100.
ikona podziel się Przekaż dalej