Zupełnie nowy stan

– Jestem w ciąży, a mój mąż zachowuje się tak, jakby nic się w naszym życiu nie zmieniło – pisze jedna z użytkowniczek forum parentingowego. – Nie przytula mnie, nie pyta, jak się czuję, wręcz mam wrażenie, że mnie unika, a nawet traktuje jak powietrze. Rozmawiałam z nim na ten temat, ale spotkałam się z jeszcze większym niezrozumienie. Czuję, że muszę liczyć tylko na siebie, zarówno w praktycznych kwestiach organizacyjnych, jak i emocjonalnie. Mąż nie widzi problemu, wręcz zrzuca na mnie i hormony.

W trakcie ciąży kobieta doświadcza ogromnych zmian hormonalnych, które wpływają na jej nastrój i emocje. Te wahania mogą sprawiać, że kobieta czuje się samotna i niezrozumiana, zwłaszcza jeśli jej partner nie jest w stanie zrozumieć i zaakceptować tych zmian. Warto w takiej sytuacji porozmawiać z partnerem o tym, że nasze potrzeby się zmieniły, a dokładniej zwiększyły. Samo „wytykanie” nie doprowadzi do zrozumienia, zwłaszcza że stan ciąży jest nowy dla obojga przyszłych rodziców i oboje potrzebują czasu, by dostosować się do zmian.

– U mnie było tak samo – komentuje kolejna użytkowniczka forum. – Brzuch rósł, a w nim zero zainteresowania. Nie dotykał, nie pytał, jak się czuję. Na wszystkie badania jeździłam sama, sama kompletowałam wyprawkę, a wspólny zakup łóżeczka i wózka wręcz wymusiłam kłótnią. Dopiero rozmowa przyniosła jako takie zrozumienie. Zorientowałam się, że jego obojętność nie jest wymierzona we mnie, a wynika z jego strachu i niepewności. Wycofał się, mając masę obaw o to, czy sobie poradzimy. To był taki odruch obronny w stylu „nie przyznam się, że sobie nie radzę, więc będę udawał, że żadnej ciąży nie ma”. Dopiero kiedy udało nam się porozmawiać o obawach i trochę „rozbroić tę minę”, zaczęliśmy oboje czerpać z mojego stanu radość. No, ale co przeszłam, to przeszłam.

Niektóre kobiety doświadczają sytuacji, w których ich mężowie czy partnerzy nie wykazują zainteresowania i zaangażowania. Powody tego stanu rzeczy mogą być różne, jak na przykład prozaiczny brak wiedzy na temat ciąży lub trudności w nawiązaniu więzi z nienarodzonym dzieckiem. Dla osoby z boku to stan zupełnie inaczej odczuwalny niż dla kobiety, która nosi pod sercem dziecko i jest z nim najbardziej związana. To wszystko może być powodem poczucia samotności i braku wsparcia dla przyszłej matki.

– Jestem w 6 miesiącu ciąży i mam wrażenie, że jestem sama i nikomu niepotrzebna – żali się kolejna przyszła mama. – Każdy dookoła ma swoje problemy, a z pozoru najbliższa mi osoba, czyli mąż, staje się coraz bardziej oddalony. Niby zdaję sobie sprawę z tego, że u niego z okazywaniem uczuć od zawsze było ciężko, ale myślałam, że chociaż w ciąży dostanę trochę więcej. Seks nie jest już dla mnie przyjemnością, a bardziej koniecznością i już sama nie wiem, czyja to wina. Kiedy już spędzamy razem czas, mam wrażenie, że mój mąż się ze mną po prostu nudzi… Skoro już teraz czuję, że jestem sama i fizycznie, i emocjonalnie, to co będzie, jak urodzi się dziecko? Boję się rozmowy z mężem, żeby nie skończyła się kłótnią i w efekcie moim wymuszeniem na nim większego zaangażowania, ale już sobie całkiem nie radzę, zwłaszcza że siedzę na zwolnieniu i chyba za dużo o tym wszystkim myślę.

Komunikacja jest kluczowa w każdym związku nie tylko w okresie ciąży, lecz także na co dzień. Brak otwartej rozmowy i zrozumienia między partnerami może prowadzić do frustracji i samotności. Często kobiety odczuwają potrzebę wyrażenia swoich obaw, lęków i radości związanych z ciążą, a gdy nie są w stanie tego zrobić, czują się samotne i niewspierane. Należy pamiętać, że w tym duecie nie ma „wygranych i przegranych”. Nieważne, kto zainicjuje rozmowę. Ważne, by osiągnąć zrozumienie i porozumienie. Sprawdź także ten artykuł: 6 miesiąc ciąży – objawy, zalecenia, rozwój dziecka.

Osamotnienie w przygotowaniach

– Jestem w 7 miesiącu ciąży, a decyzja o niej była nasza wspólna – zaczyna swoją historię kolejna internautka. – W tym czasie mieszkaliśmy za granicą, a wszystko zmieniło się, kiedy wróciliśmy do kraju. Rodzina, koledzy, praca – dosłownie wszystko było ważniejsze ode mnie i naszego przyszłego dziecka. Ciągle nie miał czasu na zrobienie wyprawki i co? Wszystko kupiłam sama z pomocą mojej mamy, on tylko dał na to część kasy. Gdyby nie mama, do samego porodu nie miałabym absolutnie nic. Czuję się samotna i mam poczucie, że jestem zdana tylko na siebie. Mój partner twierdzi tylko, że chyba nie musi cały czas skakać z radości w związku z moją ciążą.

Przygotowania do przyjścia dziecka mogą być bardzo stresujące i czasochłonne. Gdy partner nie uczestniczy w tych działaniach, kobieta może czuć się samotna i obciążona. To ważne, by okazywać kobiecie wsparcie zarówno w wymiarze psychicznym, jak i fizycznym. Niestety, czasem zdarza się i tak, że mężczyznom po prostu brak w tych kwestiach dojrzałości. Nie tyle obawiają się roli ojca, co zwyczajnie nie są na nią gotowi. To prosta droga do osamotnienia u partnerki.

– Nie mogę powiedzieć, że od męża nie dostałam żadnego wsparcia, ale było go zdecydowanie za mało z uwagi na jeden, prosty fakt – on ciągle pracował! – wspomina obecna mama. – To było jak jakiś amok. Kiedy tylko dowiedział się o ciąży, natychmiast znalazł sobie drugą pracę po godzinach. Załączył mu się jakiś dziwny tryb i strach o zapewnienie nam bytu. Początkowo znosiłam to całkiem spoko, nawet wolałam być sama. Ale kiedy na kolejnej już wizycie u ginekologa byłam sama, coś we mnie pękło. Oczywiście całą wyprawkę skompletowałam sama, ratując się zamówieniami online. Nawet wózka nie widziałam w sklepie, kupiłam go w ciemno przez internet. To był bardzo trudny czas, w którym czułam się samotna. Nie ze względu na brak wsparcia emocjonalnego, ale z uwagi na to, że przez długie godziny po prostu byłam sama. Mąż wracał późno i niemal od razu kładł się spać. Poprosiłam o pomoc teściową i dopiero wspólna rozmowa przyniosła mu trochę spokoju. Nie ma to, jak wsparcie doświadczonej i dojrzałej osoby. Dziś rozumiem strach męża i jego rzucenie się w wir pracy, ale niestety czasu już nie cofniemy. Z okresu ciąży będę miała głównie wspomnienie siebie z brzuchem. Samej przez 90% czasu.

Kobieta w zaawansowanej ciąży oraz kobiety w ciąży często czują się samotnie i pozostawione same sobie
Samopoczucie kobiet w ciąży zależy od wielu czynników, a przyszła mama potrzebuje wsparcia

Często zdarza się, że partnerzy w trakcie ciąży są bardzo zajęci swoją pracą i poświęcają jej dużo czasu. Czasem wynika to z charakteru, a czasami po prostu ze strachu, chęci zapomnienia o nowej roli czy silnego poczucia odpowiedzialności za rodzinę. Fizyczna nieobecność partnera w kluczowym okresie ciąży może wywoływać uczucie samotności i frustracji u przyszłej matki, która potrzebuje nie tylko wsparcia emocjonalnego, lecz także fizycznego w prozaicznych czynnościach.

Inny punkt widzenia

Oczekiwania przyszłych mam względem partnerów nierzadko spotykają się z ostrą krytyką ze strony innych komentujących mam.

– Sorry, ale wkurzają mnie takie tematy – oponuje jedna z użytkowniczek. Ciąża to nie choroba, więc nie rozumiem, dlaczego w tym stanie ktoś miałby wam okazywać jakieś ponadprzeciętne wsparcie i zrozumienie. Też była w ciąży (nie jednej), a nadopiekuńczość męża i ciągła chęć wyręczania działały mi na nerwy. Przecież nie jestem niepełnosprawna, jestem tylko w ciąży! Myślę, że w grę tutaj w dużej mierze wchodzą hormony i zmiany na poziomie fizjologicznym. Żeby było jasne: nie bronię leserów, którzy nic z siebie nie dają, ale z tym specjalnym traktowaniem to już bez przesady.

Przy omawianiu tego tematu, warto wziąć pod uwagę także kwestie hormonalne. Oczywiście nie są one jedynym uzasadnieniem, ale nie można pominąć ich jako czynnika prowadzącego do uczucia osamotnienia. Podczas ciąży hormony takie jak estrogeny, progesteron i prolaktyna ulegają znacznym zmianom. Te wahania hormonalne mogą wpływać na nastrój i emocje przyszłych matek. W niektórych przypadkach mogą one prowadzić do uczucia samotności, niepokoju, a nawet lęku bez wyraźnego powodu.

– Będąc w ciąży, momentami byłam pewna, że już nic z naszego związku nie zostało. Miałam w głowie określone wyobrażenie, jak powinien zachowywać się mój mąż i tego od niego oczekiwałam. Ot tak, na zasadzie, że ma się domyślić. Z czasem zdałam sobie sprawę, że partner nie traktował mnie źle. Zachowywał się normalnie i naturalnie, a to ja wpadałam w histerię, czując się niekochana i niezaopiekowana. Kiedy na świecie pojawiła się nasza córeczka, wszystko wróciło do normy, a nasze relacje są cudowne. Po prostu zmieniło się moje postrzeganie męża.

Utarło się przekonanie, że ciąża powinna być czasem pełnym radości i wsparcia dla kobiety, ale niestety różnie z tym bywa. Czasami przyszłe mamy doświadczają samotności i braku wsparcia ze strony swoich partnerów. Warto jednak mieć na uwadze, zanim wyda się osąd, że także mężczyzna mierzy się z zupełnie nową sytuacją w życiu i również potrzebuje czasu, by sobie z tym poradzić. Zrozumienie emocjonalnych zmian, zaangażowanie, komunikacja i uczestnictwo w przygotowaniach do przyjścia dziecka są kluczowe dla stworzenia atmosfery pełnej zrozumienia i wsparcia. Ważne jest, aby partnerzy słuchali i reagowali na swoje potrzeby nawzajem, nie obrzucali się oczekiwaniami i pretensjami.

ikona podziel się Przekaż dalej